Od brydżowej rozgrywki do filmowej etiudy
,,Na dole huczał jazz.[…] Bez względu na pogodę, na paru metrach kwadratowych przestrzeni podrygiwała twardo sprasowana masa ludzka. Na górze przy dwu szeregach kanciastych stolików zasiadły każdego popołudnia i wieczora pracowite czwórki brydżystów.”




„W monotonny szmer przerzucanych kart i stereotypowe pomruki odzywek mieszały się chwilami ze stłumionymi pobekiwaniami saksofonu, łzawe jęki skrzypiec i tępy furkot fortepianu.”
Tak autorzy opisywali atmosferę międzywojennych towarzyskich spotkań brydżowych w Polsce. I choć tamte czasy minęły, we wrocławskim Klubie pod Kolumnami udało się ożywić ducha wspomnianych spotkań. W Klubie, jednej z lokalizacji Wrocławskiego Instytutu Kultury, regularnie odbywają się wydarzenia łączące sztukę i współpracę z lokalnymi społecznościami. Warsztaty i spotkania często utrzymane są w stylistyce retro, przywołując nostalgię za klubami zainteresowań, które kiedyś organicznie zrzeszały nieformalne grupy pasjonatów, nierzadko przy dźwiękach swingującego jazzu. Czwartkowe Spotkania Towarzyskie z Brydżem na stałe zagościły w harmonogramie Klubu pod Kolumnami. Dzięki współpracy z inicjatorem, Wacławem Noskiem, wrocławscy seniorzy nie tylko rozwijają swoje umiejętności brydżowe, ale również chętnie uczą nowych graczy.
W przypadku współpracy z tą wrocławską społecznością okazało się, że aby pielęgnować pasje i zainteresowania, nie potrzeba wiele. Zorganizowanej grupie brydżowej wystarcza kwadratowy stół, przekąski, kawa i talia kart. Brydż niegdyś cieszył się ogromną popularnością, dlatego dziś szczególnie cenne jest podtrzymywanie tradycji spotkań, które łączą intelektualne wyzwania z budowaniem relacji międzyludzkich. Aby zrozumieć dlaczego ta gra wymaga interakcji społecznych, trzeba zrozumieć jej zasady. W grze karcianej rywalizują dwa duety graczy, siedzących naprzeciw siebie przy stoliku. Celem gry jest zdobywanie lew, czyli rund, poprzez odpowiednie zagrywanie kart. Rozgrywka rozpoczyna się od fazy licytacji, podczas której gracze deklarują, ile lew zamierzają wygrać, a następnie przechodzą do właściwej gry, zgodnie z ustalonym w licytacji kontraktem. Kluczowe są tu zarówno strategiczne myślenie, jak i współpraca pomiędzy partnerami – sukces zależy od zdolności do precyzyjnej komunikacji za pomocą zagranych kart.




Brydż, choć na pierwszy rzut oka może wydawać się skomplikowany, oferuje ogromną satysfakcję zarówno z odkrywania jego taktycznych niuansów, jak i z przyjemności wspólnej gry z partnerem/ką. Obserwując rytuały brydżowe – rozkładanie zielonych obrusów, wielogodzinne rozgrywki, czy wsłuchując się w charakterystyczny brydżowy żargon – można poczuć chęć zgłębienia tajników tych pojedynków. W codziennych rozmowach z grupą brydżystów pojawiła się nawet idea, by opowiedzieć o tym środowisku w formie artystycznej. Tak narodziła się eksperymentalna współpraca z dwoma wrocławskimi twórcami i rezydentami platformy Magic Carpets: Marcinem Dominiakiem oraz Maciejem Kowalczykiem.
Artyści, poprzez regularne spotkania z brydżystami, uczyli się zasad gry, podczas gdy seniorzy wcielili się w aktorskie role, stając się bohaterami filmu ROZGRYWKA. W filmie, opartym na wywiadach z uczestnikami, społeczność brydżystów dzieli się swoimi wspomnieniami – dla wielu z nich brydż to powrót do pasji z czasów szkolnych, licealnych lub studenckich. Jak podkreślają bohaterowie projektu, udział w produkcji filmowej był na tyle niecodziennym wyzwaniem, że stał się angażującą i intrygującą odskocznią od codziennych zajęć. Umożliwił udział w produkcji osobom spoza środowiska filmowego, a nawet artystycznego. Warto dodać, że nigdy wcześniej żaden artysta ani artystka nie podjęli się opowiedzenia historii o tej grupie, co wydaje się zaskakujące w kontekście popularności jaką cieszyła się brydż w pokoleniach naszych dziadków czy pradziadków. ,,Jak lata po ostatniej wojnie światowej można by nazwać epoką jazzu tak samo lata międzywojenne powinny nosić nazwę <<epoki brydża>>” – czytamy w książce ,,Życie prywatne elit Drugiej Rzeczypospolitej’’ – [..] w brydża grali wszyscy i wszędzie. Kobiety i mężczyźni, cywile i wojskowi, biedni i bogaci.”
Dzięki interdyscyplinarnemu podejściu artystów, które łączyło elementy aktorstwa i filmu, matematyczne zasady brydża zostały zestawione z magiczną, wręcz surrealistyczną narracją karcianą. W efekcie powstała opowieść o artystach, którzy stali się początkującymi graczami, oraz brydżystach, którzy stali się początkującymi aktorami.
„Dzięki ROZGRYWCE wchodzimy w magiczny świat kart za sprawą grupy pasjonatów brydża. Wspólnie wyruszyliśmy w performatywną podróż na pograniczu form, narracji i konwencji. W tej wędrówce przez miejsca, ludzi i historię obowiązuje tylko jedna zasada – przestrzegać zasad brydża!” – podkreślają Marcin i Maciej. Inspiracją do stworzenia tego magicznego dokumentu filmowego były artystyczne poszukiwania chilijskiego reżysera Alejandro Jodorowskiego, twórcy psychomagii – systemu, który opiera się na sile wyobraźni i aktach symbolicznych, pozwalając wyczarować nowe życie dzięki sile magii wolnej od przesądów.

Autorzy wpletli w fabułę historię brydżowych spotkań, które odbywały się w dwóch wrocławskich lokalizacjach: Centrum Aktywności Lokalnej Borek oraz Klubie pod Kolumnami na przełomie maja, czerwca i lipca. Narratorem historii stał się Joker (w rolę wciela się Maciej Kowalczyk) – postać wykluczona z brydżowej talii kart. Osoba oglądająca film może zauważyć w tej roli nawiązania do popkultury czy współczesnej kinematografii. W zielonym garniturze i tajemniczej masce Joker pełni rolę obserwatora i prowokatora, przeprowadzającego „psychomagiczne akty” z grupą brydżystów. W filmie wielokrotnie widzimy, jak jego niemą obecność akceptują brydżyści, jednak ich uwaga skupiona jest przede wszystkim na rozgrywkach, które stanowią zarówno doskonałą rozrywkę, jak i ćwiczenie mózgu. Brak reakcji na jokerowe zaczepki niejako przypomina, że proces zdobywania zaufania tej społeczności nie należał do najłatwiejszych. Artyści wchodzili do grupy przede wszystkim jako początkujący gracze, a dopiero później mogli w pełni zaprezentować swoje artystyczne możliwości.
Zdobycie zaufania wymagało czasu, ale ostatecznie współpracę udało się oprzeć się na wypracowanym zrozumieniu i wzajemnym szacunku, jak wspominają artyści przypominało to ,,rytuał przejścia”. Najważniejszym aspektem była wymiana kompetencji i uczenie się od siebie nawzajem, dodatkowo udało się też wypracować zabawną artystyczną wypowiedź w postaci etiudy, którą zaprezentowano publiczności. Warto wspomnieć, że zaproszeni i zaproszone osoby miały realny wpływ na zarys fabuły filmowej, ponieważ to ich historie kształtowały sposób montażu kolejnych scen. I choć Joker wydaje się bardzo charakterystyczną i dominującą wręcz postacią, to właśnie odwaga aktorów i aktorek po raz pierwszy stających przed kamerą jest w filmie kluczowa. Warto jej się przyjrzeć, aby zrozumieć jaką drogę przeszli/ły.




Proces twórczy nie ograniczał się wyłącznie do prac nad filmem, choć to on zajął większość rezydencyjnego czasu. Obejmował również realizację Pierwszego Turnieju Towarzyskich Spotkań Brydżowych w malowniczej scenerii Arboretum Wojsławice oraz otwartą premierę filmu, która miała miejsce 4 września w Klubie pod Kolumnami. Dla brydżystów, jak i dla widzów, był to pierwszy kontakt z etiudą, która przyciągnęła dużą wielopokoleniową publiczność. Przestrzeń Klubu pod Kolumnami, przekształcona na potrzeby rezydencji, zapraszała do wejścia w alternatywny karciany świat wistów, kierów, lewów i rozgrywek przy zielonym stoliku. Na premierze można było także zobaczyć atrybuty filmowe – karty z autorskimi cytatami zaczerpniętymi z wywiadów, kostium Jokera czy pojawiający się w filmie zielony dywan. Na ścianie pojawił się też plakatowy quiz inspirowany psychologicznymi profilami brydżystów, opracowanymi przez pisarza Kornela Makuszyńskiego w poprzednim stuleciu. Ekspozycja miała jeszcze bardziej podkreślić magię w duetach i stołowych czwórkach.
Współpraca artystów z brydżystami pokazuje, jak różne dziedziny mogą się przenikać, tworząc narracje na pograniczu prawdy i fikcji. Inspiracja czerpana z psychomagicznych koncepcji Jodorowskiego pozwoliła na wprowadzenie do filmu elementów, które zmieniają postrzeganie gry w brydża, nadając jej wymiar performatywny i refleksyjny.











Tekst: Paulina Brelińska-Garsztka
Artyści: Marcin Dominiak, Maciej Kowalczyk
Kuratorka: Paulina Brelińska-Garsztka
Wsparcie merytoryczne: Karolina Jaworska
Osoby uczestniczące w projekcie: Wacław Nosek, Arnold Mazur, Elżbieta Łokuciejewska, Jerzy Fornalczyk, Jerzy Lewandowski, Sławomir Dąbrowski, Krystyna Bochemkiewicz, Krzysztof Boerner, Witold Robaczewski, Bożena Rochala, Zofia Staszek, Elżbieta Sosińska, Jadwiga Jabłońska, Michalina Kręziewicz, Włodzimierz Małolepszy, Wiesława Ilnicka, Janina Kłossak, Maria Mizera, Włodzimierz i Halina Lelonkiewicz, Bogumił Kwiatkowski, Cecylia Stec, Mirosław Dąbrowski, Krzysztof Domagała, Zofia Staszek, Jerzy Formalczyk, Ada Koba, Bożena Hanczyr.
O artystach: Maciej Kowalczyk na co dzień pracuje w teatrze i od 2012 roku związany jest Wrocławskim Teatrem Współczesnym. Marcin Dominiak zajmuje się filmem, fotografią i działaniami multimedialnymi. Na co dzień wspólnie tworzą Fundację Proces Postaci, która łączy ze sobą język teatru, filmu i nowych mediów, co pozwoliło wejść płynnie w tak uspołeczniony proces filmowy jakim zajęli się podczas lipcowo-wrześniowej rezydencji we Wrocławskim Instytucie Kultury.
Projekt “MagiC Carpets” jest współfinansowany przez program Unii Europejskiej „Kreatywna Europa”.