Klub Szalonych poleca: Jazz jam session, ale takie spoko
Przedstawiamy Wam nową współpracę Wrocławskiego Instytut Kultury z Klubem Szalonych. Co z niej wyniknie? Aż 5 wydarzeń muzycznych w podwórku Ruska 46!
➳ Szaleni robią booking artystów, którzy dowiozą Wam serię przeżyć niedających się zaszufladkować.
➳ WIK zaprasza w swoje klimatyczne progi do Klubokawiarni Recepcja, gdzie odbędą się koncerty.
Drugie wydarzenie:
𖦹 28.10 | Jazz jam session, ale takie spoko
Start: 20:00
Bilety dostępne online lub na bramce
𖦹 O wydarzeniu:
Wyobraź sobie taką sytuację:
przychodzisz na jazz jam, zadowolony, gotowy do gry, normalnie cały się telepiesz, tak byś chciał poplimkolić z kolegami wykształciuchami. Trąbka nasmarowana smarem do trąbek, palce rwą się w do grania, w głowie słyszysz „ski di ba ba ra pa tum tum”. Czekasz grzecznie na swoją kolej. I czekasz. Dalej czekasz. A te dziadki, co rozgrywają dalej nie schodzą, dalej robią popisówkę jak to potrafią wymiatać. Jutro czeka ich granie kolejnego tribjutu (Whitney Houston? Britney Spears?). Niech się wyszaleją.
Ale ale, poczekaj!! Dobiłeś się, jesteś na scenie, grasz!
Szkoda tylko, że te SZTUĆCE TAK GŁOŚNO STUKAJĄ O TE TALERZE, ŻE SIĘ PO PROSTU NIE DA NO CO ZA TRAGEDIA JUŻ TAK PÓŹNO?! Chłopaki, ja już musze lecieć do domu… Brzmi znajomo? No to u nas tego nie uświadczysz.
Klub Szalonych bierze pod swoje skrzydła wszystkich wariatów, tych grających JAZZZZZZ też zaprasza. Piotr Wariat ukocha was wszystkich. Dlatego 28 października we współpracy z Wrocławskim Instytutem Kultury odpalamy nowy cykl imprez w Klubokawiarni Recepcja: JAZZ JAM SESSION, ALE TAKIE SPOKO. I takie właśnie będzie, bez napinki, bez sztućców, bez jazzowych dziadków, którzy grają koncert i nikogo nie wpuszczają. Będzie serio, serio SPOKO!
Grający wchodzą za frytę (hehe), reszta wchodzi, za 20zł albo za cołaskę. Kaska idzie na organizację dalszych imprez i cerowanie skarpetek członków Klubu Szalonych.
Powrót do kalendarium