Bieg na luzie, czyli slow jogging na Psim Polu
O tym, że bieg może być wolniejszy niż spacer, a do tego przynosić wymierne korzyści dla naszego samopoczucia i zdrowia przekonaliśmy się dzięki Bożenie Futomie-Kołoch, pomysłodawczyni projektu Bieg na luzie.
Cykl plenerowych spotkań skierowany był do młodzieży, osób dorosłych, seniorów i seniorek, którzy chcieli poznać metodę biegania w trybie niko niko. To japońska metoda polegająca nie tylko na wolnym tempie biegu, ale także na tym, że ma być on dla nas przyjemny, nie mamy wylewać siódmych potów, ale cieszyć się z niego i biegać z uśmiechem.
Wszystkie treningi były przeplatane marszem i urozmaicone łatwymi dla każdej osoby ćwiczeniami
Sportowe spotkania odbywały się w sobotnie poranki przede wszystkim na terenie Pawłowickiego parku, Lasu Zakrzowskiego, wokół jeziora Pawłowickiego i Arboretum. Na biegowych ścieżkach spotykaliśmy się pięć razy od 12 listopada do 10 grudnia. Każde spotkanie było okazją do pokonania 4-5 kilometrów z uśmiechem na twarzy, poznania nowych osób i kontaktu z naturą.
Finałem projektu było spotkanie na ceremonii parzenia herbaty, podczas którego nie tylko spróbowaliśmy różnych naparów, ale przede wszystkim zapoznaliśmy się ze sposobami ich przygotowywania. Była to również świetna okazja do rozmów i podzielenia się doświadczeniami.