Menu

Lokalne historie, rękodzieło i potencjał zaklęty w przedmiotach. O rezydencji Stanki Soare we Wrocławiu

W maju 2023 roku, w trakcie miesięcznego pobytu we Wrocławiu, rumuńska artystka Stanka Soare poprowadziła serię kreatywnych spotkań zatytułowanych „Przemysł domowy”. Sprawdź szczegóły ich wspólnych działań!

Tekst kuratorski

Miesięczna rezydencja rumuńskiej artystki Stanki Soare we Wrocławiu dowodzi temu, jak ważną rolę w działalności twórczej odgrywa podróżowanie i zmiana miejsca zamieszkania. Podczas miesięcznego pobytu w nowym mieście artystka miała okazję przyjrzeć się nie tylko codziennej pracy w instytucji kultury, której głównymi odbiorcami programu są przede wszystkim mieszkańcy miasta. Sięgnęła też do archiwów etnograficznych i eksponatów z dawnych czasów. Dzięki temu poznała historię lokalnego rzemiosła, które było silnie ukształtowane przez migracje ludności do Wrocławia po 1945 roku (m.in. reemigrantów z Bukowiny rumuńskiej). Poszukiwania unikalnych historii odbyły się we współpracy z Muzeum Etnograficznym oraz lokalną twórczynią, etnolożką i edukatorką, Olgą Budzan. Ponieważ rezydencje Wrocławskiego Instytutu Kultury to także współdzielenie się wiedzą, Stanca Soare zaprezentowała swoje portfolio na serii kreatywnych spotkań i otwartej dla publiczności prezentacji. 

Artystka, pracując w przestrzeni Barbary, a także podczas wizyt studyjnych i spacerów terenowych, opowiadała o obróbce przedmiotów codziennego użytku. Interesowały ją przede wszystkim obiekty z drugiego obiegu lub też rzeczy przyniesione przez uczestników i uczestniczki warsztatów na spotkania kreatywne. Tematem przewodnim poszukiwań był ,,Przemysł domowy” – pojęcie, które Stanca eksploruje w swojej działalności od dawna. Podczas pobytu we Wrocławiu, rumuńska artystka wielokrotnie przywoływała ważną dla niej współpracę z tkaczką Tanti Floricą. Kooperacja duetu była częścią jej pogłębionego i prowadzonego od 2021 roku indywidualnego researchu na temat technik tkackich zakorzenionych w rumuńskim społeczeństwie aż do połowy XXI wieku.  

Fot. Wojciech Chrubasik
Majsterkowanie, dekonstrukcja czy artystyczne kreowanie? Co właściwie działo się w trakcie warsztatów?   

Na warsztatach pojawiły się osoby tkackie na różnym etapie zaawansowania i majsterkujące, a także entuzjastycznie początkujące pragnące uczyć się od siebie nawzajem i wymieniać pomysłami na temat rzeczy znalezionych w swoich domach. Celem spotkań było stworzenie użytecznych obiektów w wybranej przez siebie technice. Jednak bardzo szybko okazało się, że grupa czerpie dużą przyjemność z współdziałania i spotkań przy stole, a rezultat warsztatowy pełni rolę drugorzędną. Jedna z uczestniczek, Ramalakshmi, wrocławianka pochodząca z Indii, poza aktywnym udziałem w spotkaniach przynosiła ze sobą coraz to nowsze obiekty wytworzone ze znalezionych elementów. Stworzyła między innymi kartonowy koszyk ozdobiony własnoręcznie wykonanymi papierowymi kwiatami. Ramalakshmi zainspirowała się prototypem wytworzonym kilka dni wcześniej przez Stancę. Uchwyt tego koszyka powstał z pomocą wykonanego przez rezydentkę we Wrocławiu krosna. Utkała na nim pas, który dołączyła do wytworzonego obiektu.

Łukasz, równie aktywny uczestnik kreatywnych spotkań, za cel obrał sobie transformację starego telefonu komórkowego i plątaniny kabli. Począwszy od totalnej destrukcji, badał struktury i faktury fragmentów elektroniki podejmując refleksję na tym jakie właściwie funkcje można przypisać przedmiotom, które wyszły z obiegu? Kilka warsztatów później okazało się, że jego współlokator stworzył ze zniszczonego kawałka telefonu funkcjonalną popielniczkę, która idealnie pasowała do skonstruowanego przez Łukasza stołu.  

Czas rezydencji poza warsztatami

Poza spotkaniami, artystka zanurzyła się w bogatym o tej porze roku życiu kulturalnym Wrocławia. Jak wielu artystów rezydentów, z którymi współpracujemy, odwiedziła w niedzielę targowisko na Dworcu Świebodzkim, na które jak sama wspominała przyszła trochę za późno i zastała jedynie garstkę sprzedawców. Warto wspomnieć, że niektóre ze współprac przychodziło artystce z nie lada wysiłkiem. Nie udało jej się jej na przykład skontaktować z założycielką wrocławskiej galerii tkackiej ,,Na Jatkach”. Z niewiadomych powodów niewielka galeryjka pozostawała zamknięta do końca rezydencji artystki.

Najbliższe poszlaki tkackie prowadziły do dolnośląskiej, niewielkiej wsi – Chełmska Śląskiego, w której znajduje się kompleks domów tkaczy wybudowanych w drugiej połowie XVIII wieku. O tym miejscu, osobie prowadzącej kompleks a także związanych z Wrocławiem przedmiotach, Stanka rozmawiała z Olgą Budzan, artystką z ogromną wiedzą tkacką i etnograficzną regionu. Wątek, który szczególnie zainteresował rumuńską artystkę była historia istniejących do 1990 roku Cepeliów. Organizacji zrzeszających spółdzielnie rękodzieła ludowego i artystycznego, prowadzących placówki handlowe zajmujące się sprzedażą towarów produkowanych w spółdzielniach na terenie całej Polski. Fakt, że część artystów nigdy nie otrzymała wynagrodzeń za przedmioty przekazane przedsiębiorstwu była dla artystki pretekstem do krytycznego zastanowienia się nad sytuacją ekonomiczną artystów oraz kondycją rzemiosła artystycznego w ogóle.

Ponadto artystka dużą uwagę poświęciła indywidualnej pracy z nowym tematem i obiektem zabranym ze sobą do Wrocławia. Przywieziona z Paryża czaszka dzika miała przekształcić się w użyteczne kostne przedmioty. W efekcie powstał szereg obiektów, które wciąż wymagają artystycznych szlifów. Być może już na miejscu, we Francji, w pracownianym zaciszu. 

Współpraca z Muzeum Etnograficznym – jak to się zaczęło?  

Niespełna trzy dni przed przyjazdem Stanki do Wrocławia, w Muzeum Etnograficznym otworzyła się inspirująca wystawa „Nie zapomnisz. Pamięć, pamiątka, pamiętnik”. Eksponaty pochodzące z różnych czasów, związane są z różnymi grupami społecznymi, a na potrzeby wystawy zostały starannie wyselekcjonowane ze zbiorów muzealnych i prywatnych. Zaprezentowane obiekty opowiadały o tym, czym otaczamy się w swoich domowych zaciszach oraz co wręczamy bliskim na różne okazje. Wizyta w tym miejscu, podobne obszary zainteresowania jak i wsparcie dyrektora instytucji i Olgi Budzan, pozwoliło na zorganizowanie ostatniego spotkania warsztatowego na podwórzu Muzeum Etnograficznego. Miłe popołudnie w otoczeniu natury było podsumowaniem serii zajęć „Przemysł domowy”, które odbywały się na przełomie maja i czerwca.   

Pobyt rezydencyjny Stanci Soare we Wrocławiu zapoczątkował ważną refleksję na temat rzeczy z drugiego obiegu oraz kondycji technik rzemieślniczych w Polsce. Natomiast kameralne warsztatowe rozmowy zainspirowały do ponownego zastanowienia się nad rolą użyteczności przedmiotów i upcyclingu w mieście.  

Paulina Brelińska-Garsztka / kuratorka



Galeria zdjęć (kliknij obrazek, aby powiększyć)

Wrocławski Instytut Kultury jest partnerem międzynarodowej platformy Magic Carpets współfinansowanej przez program Unii Europejskiej „Kreatywna Europa”, zrzeszającej kilkanaście organizacji kulturalnych. Rezydencja Stanki odbyła się dzięki sieci MagiC Carpets i współpracy z kuratorką Ralucą Eleną Doroftei reprezentującą META Cultural Foundation.

Aktualności / AIR Wro

Od brydżowej rozgrywki do filmowej etiudy

,,Na dole huczał jazz.[…] Bez względu na pogodę, na paru metrach kwadratowych przestrzeni podrygiwała twardo sprasowana masa ludzka. Na górze przy dwu szeregach kanciastych stolików zasiadły każdego popołudnia i wieczora pracowite czwórki brydżystów.”

Tkanina artystyczna jako narzędzie do współpracy (i tworzenia magii?) – rezydencja Oscara Anderssona | Magic Carpets

To był koniec roku szkolnego i pierwszy dzień lata, kiedy na wrocławskim podwórku przy ul. Ruskiej w świetle neonów pojawiła się premierowo tkanina artystyczna Oscara Anderssona. Błękitno-zielone, przypominające nowoczesny gobelin dzieło sztuki było efektem współpracy szwedzkiego ilustratora z grupą młodzieży, z którą warsztatowo pracował w czerwcu tego roku.

Rezydencja znikającego miasta

Projekt realizowany w ramach międzynarodowego programu „What’s next?”, eksploruje tematy przemijania, upadku i transformacji. W kwietniu 2024 roku dwójka artystów – Arek Pasożyt i Anastasiia Zazuliak – spotkała się we Wrocławiu, by uchwycić tę dynamiczną grę między zanikiem a odrodzeniem. Kulisy tego artystycznego procesu badawczego zdradza kuratorka projektu, Karolina Jaworska.

Zobacz wszystkie aktualności
Bądź na bieżąco!

Jeśli chcesz być na bieżąco z tym, co się u nas dzieje, zapisz się do newsletera.